Jak odpowiednio przygotować się do pierwszej jazdy we dwoje
Wakacje to czas wypoczynku i wycieczek. Najlepsze wyjazdy to oczywiście te motocyklowe. Czas spędzony w siodle często liczy się podwójnie, gdy przyjemność dzielimy z bliską osobą. Jednak jazda z pasażerem nieco różnicy się od jazdy solo, dlatego warto pamiętać o kilku sprawach, by było przyjemnie nie tylko dla kierowcy.
Motocykle, zwłaszcza te do jakich najczęściej zaliczają się jednoślady klasy 125, to pojazdy relatywnie lekkie. To, w połączeniu z prawami fizyki jakimi rządzą się jednoślady, sprawia, że nawet niewielka zmiana obciążenia potrafi wpływać na ich sterowność. O ile do obciążania pojazdu swoją wagą jesteśmy przyzwyczajeni już od pierwszych kilometrów w siodle, o tyle, nawet średniej wielkości bagaż przytroczony do pojazdu, potrafi zmienić zachowanie motocykla. Gdy dodamy do tego drugą osobę na pokładzie, to może się okazać, że znana nam już dobrze maszyna, nagle zaczyna zachowywać się zupełnie inaczej niż do tej pory. Pasażer to nie tylko dodatkowe obciążenie. To także zmiana środka ciężkości. W zdecydowanej większości współczesnych motocykli, pasażer siedzi wyżej niż kierowca, wpływając dodatkowo na zmianę tego ostatniego parametru.
Zanim wybierzesz się w pierwszą podróż we dwoje, warto pojeździć wspólnie „wokół komina”, by ustrzec się przed niespodziankami w trasie. Na wyjazdy bierzemy przecież ze sobą zawsze jakiś bagaż. Na krótkie wycieczki można wybrać się bez niego i tym samym stopniowo odkrywać zmiany w zachowaniu jednośladu.
Jazda z pasażerem: warto ją poćwiczyć
Kolejną istotną kwestią jest fakt, że nie tylko kierowca, ale także pasażer musi przywyknąć i nauczyć się jazdy na jednośladzie. Naturalnym odruchem osób, które nie miały wcześniej do czynienia z motocyklem, jest odchylanie się w zakręcie w stronę przeciwną do jego krzywizny. Takie zachowanie powoduje zaburzenie geometrii, które momentalnie wpływa także na kierunek jazdy. Wprawiony pasażer powinien być możliwie jak najbardziej neutralny. Trzeba nauczyć się przechylać razem z pojazdem. Określenie „plecaczek”, jakim obdarowuje się potocznie pasażera na motocyklu, ma także głębsze znaczenie. Pasażer powinien faktycznie zachowywać się jak plecak, nie wychylając się i nie wykonując gwałtownych ruchów. Tak jakby go nie było.
Im mniejszy (lżejszy) motocykl, tym wpływ dodatkowej osoby na geometrię i zachowanie jednośladu będzie większe. Pamiętajmy o tym i poćwiczmy wspólną jazdę przed pierwszą wyprawą. Chodzi przecież o to, by było przyjemnie i bezpiecznie.
Wspólna jazda – wspólny bagaż
Wspomnieliśmy o bagażu, bez którego ciężko w gołe pomyśleć o dłuższej wycieczce – nie tylko motocyklowej. Jadąc we dwoje potrzebujemy go jeszcze więcej. Pamiętajmy, bo tak pakować wszelkie niezbędne przedmioty, by podnosiły środek ciężkości jednośladu w możliwie najmniejszy sposób. Najcięższe rzecz pakujmy na spód toreb i sakw, Najlżejsze na górę. Dzięki temu poprawimy sterowność pojazdu. Z pasażerem jeździ się zawsze inaczej niż solo, ale wprowadzając powyższe aspekty w życie, możemy wspólnie cieszyć się odkrywaniem uroku podróżowania motocyklem w przyjemny i bezpieczny sposób.